P: Chciałem kupić drzwi…
K: Jakie?
P: Żeby się grzecznie otwierały i zamykały…. Takie pokojowe.
K: Prawe czy lewe?
P: Normalne.
❗️ Przed rozpoczęciem słuchania pamiętaj ❗️
? SUBSKRYBUJ kanał >> YouTube << ?
Odkryj nas na >> Spotify <<
Odkryj nas na >> Google Podcasts <<
Odkryj nas na >> Apple Podcasts <<
Z trzeciego specjalnego odcinka podcastu dowiesz się:
Co to znaczy, że drzwi są prawe albo lewe?
Gdzie są zawiasy w drzwiach?
Czy są takie drzwi, które w ogóle nie mają zawiasów?
Drzwi przesuwne wewnętrzne – charakterystyka:
Jakie są rodzaje drzwi przesuwnych?
Czym charakteryzuje się system rewersyjny?
Co to znaczy, że drzwi są z mechanizmem obrotowo-rozwiernym (Ergon)?
Marka CAL prawdziwe drzwi zaprasza na kolejne odcinki.
Czekając na nie możesz zajrzeć na nasz blog
Więcej na temat systemów drzwi przesuwnych https://www.drzwi-cal.pl/blog/prawe-lewe-a-moze-przesuwne-jaki-system-drzwi-wybrac/
Razem z CAL zaprasza Krzysztof Szubzda
Transkrypcja podcastu – wewnętrzne drzwi przesuwne
P: Chciałem kupić drzwi… Poproszę drzwi…
K: Jakie?
P: Takie pokojowe, żeby się grzecznie otwierały i zamykały…. Takie sobie…
K: Tak wiem, wymarzył pan. (pauza) Prawe czy lewe?
P: A co to znaczy, że są prawe czy lewe drzwi?
K: A już panu tłumaczę. Jak pan stanie przed drzwiami… Wyobrażam pan sobie?
P: No… stoję…
K: No i co pan widzi?
P: Dziurę.
K: Miał pan stać przed drzwiami, a nie przed otworem.
P: No ale ja jeszcze nie mam drzwi. Mam tylko tą dziurę na drzwi, dlatego przyszłem kupić drzwi.
K: No dobra, rozumiem, no to jak pan stoi przed tą… przed tym otworem, gdzie pan sobie wyobraża, że będą tam drzwi, to z której strony widzi pan zawiasy.
P: Zawiasy? Hmm? Mam tu taką szybkę do podglądania, tu jest tak trochę porysowane śrubokrętem w kształcie pioruna, tu jest klamka, tutaj…
K: O super, z której strony pan widzi klamkę?
P: No z prawej! Zawsze klamkę wyobrażam sobie z prawej.
K: No i wszystko jasne. Jak klamka jest z prawej, to zawiasy ma pan z lewej!
P: Poważnie? Skąd pan wie, gdzie są zawiasy w drzwiach, które ja sobie wyobrażam?
K: Zawiasy są zawsze z tej strony, z której nie ma klamki.
P: Zawsze!
K: Bez wyjątku. I jak drzwi nie mają klamki z lewej, to znaczy drzwi są lewe.
P: Ale jak stanę z drugiej strony, to klamka będzie, to znaczy nie będzie klamki z prawej. Czyli co?
K: Czyli musi pan stanąć z tej strony, gdzie widać zawiasy.
P: No ale ja ich nie widzę!
K: Aha, to niech pan przejdzie na drugą stronę.
P: Dobra, przechodzę…. I też nie widzę. Ja w ogóle nigdy nie widziałem zawiasów w drzwiach.
K: To może pan chce drzwi z ukrytymi zawiasami?
P:(smutno) Nie, nie ja wolę mieć wszystko na wierzchu, żeby potem nie szukać.. (pauza i znów z nadzieją) A są takie drzwi, które w ogóle nie mają zawiasów?
Wewnętrzne drzwi przesuwne
K: Są. Przesuwne.
P: O! To ja chcę przesuwne.
K: Dobrze.
P: Od razu czułem, że chcę przesuwne, tylko zapomniałem, jak to się nazywa.
K: Ale przesuwne naścienne czy wewnątrzścienne? (Wewnętrzne drzwi przesuwne)
Piotrek sapie przytłoczony pytaniami.
K: Chcę pan przesunąć drzwi tak, żeby je było widać, czy żeby się chowały do kasety?
P: Do kasety? Mam zdejmować drzwi i chować do kasety?
K: Nic pan nie zdejmuje… kaseta będzie schowana w ścianie.
P: Czyli będę musiał znaleźć ścianę, potem schowaną tam kasetę, i jeszcze schowane w kasecie drzwi? Ja proszę pana zwariuje. I tak musze pamiętać, że klucz jest schowany w kieliszku na jajko, a jak wychodzę to – w przedniej lewej, grzebień jest schowany w kubku z rybą, a jak wychodzę to w tylnej lewej, portfel – za chlebakiem, a jak wychodzę to w lewym bucie.
K: W bucie?
P: No z kieszeni to ukradną… Mało mam tego do pamiętania? I teraz będę jeszcze musiał zapamiętać, gdzie są schowane drzwi, gdzie jest ściana, gdzie jest kaseta? Nie-nie-nie. Tak to ja nie chcę. Ja sobie wymarzyłem, że drzwi mam cały czas na oku. Są takie drzwi? Niechowane, bez zawiasów, widoczne!
K: Oczywiście. Przesuwne naścienne.
P: I o to chodziło! Biorę drzwi przeciągłe… takie jak pan teraz powiedział. Takie właśnie są najlepsze. Ideał drzwi.
K: Dobrze. Pojedyncze czy podwójne?
P: Co?!!!!
K: Przesuwne naścienne pojedyncze czy przesuwne naścienne podwójne?
P: Aaaaagh! A można tego nie wybierać?
K: Nie no muszę wiedzieć, czy chce pan jedno skrzydło, które przy otwieraniu zachodzi na powierzchnię ściany, czy dwa skrzydła, które może pan przy otwieraniu rozsunie w dwie przeciwne strony.
P: Hmmm… no nie no, no nie wiem.
K: Ja to pan nie wie?
P: No nie wiem. Może pan coś zaproponuje?
K: Mogę zaproponować, ale wiedzieć, pod jakim kątem ma pan ustawione ścianki działowe?
P: Nie rozumiem.
K: Bo jeśli ścianki są prostopadłe, albo mur do zabudowania systemu jest cieńszy niż 140 mm, to niektóre rozwiązania odpadają…
P: Nie, to ja odpadam. Ostatni raz tyle pytań to ja słyszałem na egzaminie z prawa jazdy. Myślałem, że drzwi są trochę łatwiejsze niż jazda samochodem, ale gdzie tam, prawo, lewo, przysuwanie, obracanie, zawracanie prostopadłe pod kątem do muru. Z jednym drzwiami tyle kłopotu?!! A ja mam jeszcze drugie drzwi do wstawienia.
K: Na tej samej ścianie?
P: No a gdzie?
K To może warto zastosować system rewersyjnym. Będą wyglądały tak samo, bo są w płaszczyźnie ściany, ale jedne otworzą się na zewnątrz a drugie do środka. I co pan na to?
P: Co ja na to? Ja chciałbym proszę pana normalne drzwi, normalnie je wybrać, żeby pan nie zdawał tych wszystkich pytań. Żadnych pytań! Da się tak? I ja wtedy normalnie kupuję i się żegnamy. Proste.
K: No dobrze.
P: Pan proponuje, ja wybieram, żadnych pytań i… kupuję. Ok?
K: Ok.
P: Jest umowa.
K: W porządku. Proponuję. Nie pytam, pan bierze.
P: Ok.
K: No to umowa.
P: No to co pan proponuje?
K: (tryumfalnie) Ergon!
P: Ergon? (namyśla się) No dobra niech Ergon proponuje.. Tylko, że ja…
K: Nie no Ergon to jest właśnie moja propozycja. Drzwi z mechanizmem obrotowo-rozwiernym. Otwiera pan drzwi do wewnątrz i na zewnątrz jednocześnie. Skrzydło się chowa…
P: Mówiłem już, żeby niczego nie chować.
K: nie, nie…. Cały czas ma pan drzwi na oku. One się tylko obracają wewnątrz ościeżnicy…
P: Czego?
K: wewnątrz… no nie ważne… dzięki temu ma pan więcej miejsca w pomieszczeniach, bo one działają na zasadzie… To są takie drzwi wte i wewte.
P: Wte i we wte.
K: Tak.
P: Nie mają zawiasów, nie chowają się i nie ma żadnych dodatkowych pytań. (pauza) Super drzwi. (pauza) Egon!
K: Ergon.
P: To ja mam tylko jedno pytanie: ile coś takiego kosztuje?
K: Ale miało bez pytań.
P: Co?
K: No ja proponuję, pan wybiera, ja nie pytam, pan kupuje.
P: (oklepuje się po kieszeniach) No tak, tylko, tylko ja chyba zapomniałem z domu portfela, poważnie mówię. (oklepuje kieszenie) Nigdzie nie ma. Może pan sprawdzić…
K: Yghhh. A w bucie? Mogę sprawdzić?
P: (pauza i dalej przegranym głosem) Szkurde, ale pan jest pamiętliwy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.