drzwi cal #1.16 Parkiet czy panele? Sztuka trudnych wyborów
fundusze europejskie
PRAWDZIWE DRZWI
Powrót do listy wpisów

#1.16 Parkiet czy panele? Sztuka trudnych wyborów

28 grudnia 2020
Udostępnij wpis

Każdego dnia dokonujemy wielu wyborów. Począwszy od decyzji: wstajemy już czy jeszcze 10 minut drzemki. Skończywszy na dylemacie: śpimy czy jeszcze jeden odcinek serialu? Idąc przez życie wybieramy sobie szkołę, miłość życia, pracę, imię dla dziecka, obiad z długiego menu, kawę z jeszcze dłuższej listy opcji, i nawet, jak zaatakuje nas nożownik w parku, też trzeba wybrać: pieniądze, albo życie.

❗️ Przed rozpoczęciem słuchania pamiętaj ❗️

? SUBSKRYBUJ kanał >> YouTube <<  ?

 

Odkryj nas na >> Spotify <<

Odkryj nas na >> Google Podcasts <<

Odkryj nas na >> Apple Podcasts <<


Z szesnastego odcinka podcastu dowiesz się:

Co wybrać? Parkiet czy panele?

  • Czy każdy parkiet robi się z litego drewna?
  • Jakie są plusy i minusy paneli warstwowych?
  • Czy parkiet ma skłonność do wypaczeń?

Jakie są zalety i wady paneli?

 

 

Marka CAL prawdziwe drzwi zaprasza na kolejne odcinki. Czekając na nie możesz zajrzeć na >> blog <<

Razem z CAL zaprasza Krzysztof Szubzda

#PodcastBudujący #PrawdziweDrzwi #DrzwiCAL #BudowaDomu #DrzwiWewnętrzne #BudujemyCALpoCALu #Parkiet #Panele #ParkietCzyPanele

 

Transkrypcja podcastu: Parkiet czy panele?

 

Nie chciałbym być pompatyczny, ale… będę. Każdego dnia dokonujemy wielu wyborów. Począwszy od decyzji: wstajemy już? czy jeszcze 10 minut drzemki, skończywszy na dylemacie „śpimy? Czy jeszcze jeden odcinek serialu”. Idąc przez życie wybieramy sobie szkołę, miłość życia, pracę, imię dla dziecka, obiad z długiego menu, kawę z jeszcze dłuższej listy opcji i nawet, jak zaatakuje nas nożownik w parku, też trzeba wybrać: pieniądze, albo życie. Czasem wybór jest prosty. Ja swojej żonie oddałem i pieniądze i życie. Nie chciałem być pompatyczny, ale znów tak wyszło. Znacznie częściej kwestia wyboru jest dużo bardziej skomplikowana, bo decydując się na jedną rzecz, rezygnację z drugiej nie wiedząc do końca, która jest dla nas lepsza. Niestety nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka, nie da się pójść jednocześnie w prawo i w lewo. Dodatkowo, każdy wybór, czy tego chcemy czy nie, kształtuje całe nasze życie i naszą przyszłość.

Po tym pompatycznym wstępie, czas wyjaśnić, do jakiego wyboru zmierzam. Otóż nie jest to być może najważniejszy wybór w życiu, ale myślę, że mieście się w pierwszej 20… no może w pierwszej 30-tce najważniejszych decyzji życiowych. Chodzi o kwestię: parkiet czy panel. Wbrew pozorom to dylemat dużo trudniejszy niż pieniądze albo życie, bo życie bez pieniędzy jest chyba jednak alternatywą wyraźnie ciekawszą niż bycie najbogatszym lokatorem cmentarza. Ale nie chcę nic nikomu sugerować w sprawach finansowo-egzystencjalnych, bo ten podcast jest o sprawach parkietowo-panelowych. A zatem zacznijmy od parkietu, którego wybór wydaje się na pierwszy rzut oka opcją zdecydowanie atrakcyjniejszą i luksusową. W końcu parkiet to prawdziwe, lite drewno, sama natura, trwałość, piękno, naturalne ciepło, walory akustyczne, a do tego jeszcze to przyjemne usadowienie wyczuwalne dłonią, stopą, lub czym kto tam jeszcze dotyka podłogi.

Po pierwsze rozwiejmy mit, że każdy parkiet robi się z litego drewna. Bardzo popularne są panele warstwowe, które tylko z wierzchu pokryte są szlachetnym dębem lub jesionem, a pod spodem jest brzozowa sklejka, lub lamel z jodełki czyli też drewno, ale nieszczególnie szlachetne. Co, od razu sobie powiedzmy ma też swoje zalety. Taki warstwowy parkiet łatwiej się układa i lepiej się sprawdza na ogrzewaniu podłogowym, ale gdybyśmy chcieli taki tańszy parkiet wycyklinować, może się okazać, że szlachetnej warstwy jest w nim tyle co polskiej klasy średniej. I z cyklinowania nici.

Dużą wadą parkietu, o której trzeba sobie uczciwie powiedzieć, jest jego cena i skłonność do odbarwień pod wpływem słońca. Jeśli po kilku latach zdejmiemy z parkietu dywan, albo przesuniemy stół, to objawi nam się podobny efekt, jak po zdjęciu bielizny po całym dniu na plaży. Problem ten oczywiście można łatwo wyeliminować usuwając zawczasu stół, dywan i… bieliznę, ale nie każdy tak lubi.

Parkiet podobnie, jak każda ideologia ma skłonność do wypaczeń. Ideologia wypacza się od głupoty, parkiet – od wilgoci, więc absolutnie nie nadaje się ani do kuchni, ani tym bardziej do łazienki. Ale i tu musi być jakieś „ale”. Istnieją pewne egzotyczne gatunki, które świetnie radzą sobie z wilgocią. Najlepszym przykładem będzie tu teczyna wyniosła, znana w Polsce jako teak, bo tak po angielsku piszę się teczyna. Świetnie sprawdzi się też w łazience, a nawet w saunie drzewo akacji, którą w Polsce nazywamy grochodrzewem, albo łengej znane w Polsce jako wenge. Poza tymi dającymi lub niedającymi się wyeliminować wadami, parkiet ma już tylko same zalety, a więc możemy przejść do paneli.

Największą ich zaletą jest cena, ale drewna w nich… jak na lekarstwo. Panel to zwykła płyta wiórowa z nalaminowanym obrazkiem przedstawiającym dowolnie wybrane drewno. Ale zapachu lasu w nim nie znajdziemy, ani charakterystycznego ciepła, ani przyjemnej faktury wyczuwalnej dłonią, stopą, lub czym kto tam jeszcze dotyka podłogi. Chociaż akurat przyjemną fakturę udaje się coraz częściej podrabiać w droższych modelach paneli, które nierzadko kosztują prawie tyle co tańszy parkiet. Ale czy warto mieć świetną podróbkę w cenie tańszego drewna? Niektórzy się decydują, co jest najlepszym dowodem na to, że panel ma swoje poza-cenowe atuty. Jest prosty w montażu, odpowiednio zabezpieczone nie wypaczają się pod wpływem wilgoci, nie odbarwiają się pod wpływem słońca.

Chociaż chodzenie po nim w niczym nie przypomina cichego stąpania po litym drewnie, a odgłosy spadających przedmiotów są wyjątkowo denerwujące, można te wady wyeliminować stosując specjalne maty wygłuszające. Jest też sposób, by nadać panelom ciepło prawdziwego drewna. Wystarczy w warstwie stabilizującej, czyli tej głębszej, użyć włókna szklanego, a rdzeń czyli część odpowiedzialną za wytrzymałość wykonać z winylu. Teraz wystarczy już tylko nakleić laminat odwzorowujący wygląd i fakturę dębowych słoi, zabezpieczyć całość przed wilgocią warstwą PCW i poliuretanu, a wybór między panelem i parkietem stanie się jeszcze trudniejszy. Trudniejszy, ale bardziej świadomy. I to przecież chodzi w naszych wszystkich życiowych wyborach.

PODOBAŁA CI SIĘ AUDYCJA?

Zapisz się na newsletter, a zawsze wyślę Ci e-mail, gdy ukaże się kolejny odcinek Podcastu Budującego.

Sylwia Ciszewska Szefowa CAL
Klauzula informacyjna
Z newsletteru będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować. Administratorem Twoich danych osobowych będzie Z.S.B. CAL Z. Cywiński i wspólnicy Sp. J., ul. Piaskowa 5, 16-400 Suwałki (ado@drzwi-cal.pl). Twoje dane będą mogły zostać przekazane podmiotom pomagającym Nam w działaniach związanych z marketingiem Naszych produktów oraz innym podmiotom uprawnionym na podstawie obowiązującego prawa. Więcej informacji o newsletterze i przetwarzanych w ramach niego danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Dodaj komentarz

UE